3834256213
Życie Valory
Nudne życie
Dłonie trzymające to pióro są krępe i szorstkie od uprawiania rodzinnej ziemi. Mam szerokie ramiona i wytrzymałe ciało. Taki już los mojego rodu – rodzimy się, by pracować na roli aż do ostatnich dni. Niestety, od zawsze bardzo kusiły mnie przygody. Pewnego razu, jeszcze gdy byłam młoda, siałam nasiona przy granicy naszej ziemi i usłyszałam gwizdanie dobiegające z lasu. Przecisnęłam się przez chwiejny płot i podążyłam za melodią. U jej źródła znalazłam młodego trubadura, który strugał z drewna flet, opierając się o pień drzewa i gwiżdżąc. Gdy powróciłam na puste pola, spotkałam się z niezadowoleniem mego ojca. Może i mógł zmusić mnie do pracy, ale nie mógł zakazać mi gwizdania tej hipnotyzującej melodii... Valory
Strona 1
Zew przygody
Najbardziej lubiłam dni targowe. Tego sądnego dnia wymieniałam warzywa z upraw na opowieści. Wnet zamarłam, słysząc znajomą melodię. Te same dźwięki, które zwabiły mnie do lasu tak dawno temu, wzywały mnie ponownie. Upuściłam worki ze zbożem i podążyłam za nimi. Znalazłam barda otoczonego przez kołyszący się tłum, grającego urzekającą symfonię na flecie. Coś wewnątrz mnie rozkwitło jak zapomniane nasiono. „Przestańże bujać w obłokach!” Nakrzyczał na mnie ojciec tego wieczora, opluwając stół tłuczonymi ziemniakami. „Nie to ci pisane! Popatrzże na swoje ręce – są silne i szerokie, nie służą do marnowania czasu!” Wypchał sobie usta suchym chlebem i popił wodą ze studni. „Twoje miejsce jest na polu, dzieciaku. Nie zmienisz tego”. Valory
Strona 2
Tworzenie przeznaczenia
„Ptaki latają gdzie chcą. Czemu ja nie mogę?” Takie myśli krążyły mi po głowie, gdy strugałam w drewnie na opał, które kazał mi zebrać ojciec. Pogrążona w rozmyślaniach, zaczęłam nucić swoją ulubioną melodię. Gdy podniosłam wzrok, zobaczyłam srokę, która wylądowała u moich stóp. „Dlaczego nie odlecisz, maleńka? Na twoim miejscu bym to zrobiła” – powiedziałam. Ptak przekrzywił głowę, jak gdyby zdezorientowany. Spojrzałam na moje dłonie, na drewno. Skoro dłonie farmerki potrafią wyrzeźbić flet, to co jeszcze mogą osiągnąć? Być może sama wyrzeźbisz swe przeznaczenie. Wybierzesz rodzinę i tych, których pokochasz. Postanowisz, kiedy pracować, a kiedy tańczyć. Jak się rozwijać i kiedy czuć się jak dziecko. Wiedziałam, że to ledwie „gdybanie”, ale to mi wystarczyło. Odłożyłam nóż i flet do torby, wstałam i odeszłam z farmy, gwiżdżąc. Nigdy nie obejrzałam się za siebie. Valory
Strona 3