3400532405
Rozdarcie Głuchego Jaru
Ziejąca otchłań
Załatanie podłóg starego Olsona zajęło mi trzy dni. Zaproponowałem, że zamiast tego naprawię koła jego wozu, ale uparł się, by zostać do końca.
Zaczęło się w ogrodzie. Ziemia zmiękła, zmieniła się, a w końcu zniknęła razem z więdnącymi pędami w małej rozpadlinie. Kiedy nastał świt, w miejscu jego podwórka ziała dziura. Rzuciłem się do budowy ogrodzenia i wzmocnionych struktur, ale po zachodzie słońca i one zniknęły w otchłani. Dziura rosła i rosła. Powinienem był odesłać go już wtedy, nie zważając na zepsuty wóz.
Tego ranka po chacie Olsona nie było już śladu – pochłonęła ją ciemność. Z początku żywiłem nadzieję, że udało mu się uciec, gdyż nie słyszałem wołania ani krzyków. Lecz okazało się, że ta dziura pochłania nawet dźwięki.
Odkładam młotek i pakuję torby. Nie zamierzam zostać wciągnięty jak Olson i jego chwasty.
Lokalizacja na mapie
Strona 1