3575599152
Bracia Conway
Rafa
Mieli tu być w poniedziałek do południa! Tyle już czekam na tę przesyłkę dla Oswalda Andersa... przyszykowałem wóz i całą resztę, skoro miała być taka ciężka. Wszystko na nic! Przekaż braciom Conway, by przysłali kruka, gdy już tu dotrą. Chociaż... jeśli próbowali skrótu przez Umbrową Jamę, raczej przepadli na dobre. Na swoją obronę powiem, że odradzałem im tę trasę, ostrzegając, że mogą z niej już nie wrócić.
Strona 1
Dobra, przyznam się
Skracanie drogi przez Umbrową Jamę było złą decyzją, ale nie mieliśmy wyboru! Guzdrała Hank zaspał, więc musieliśmy obmyślić szybki plan, żeby zdążyć do placówki handlowej „Gorejąca Skała”... Inaczej złoto przeszłoby mi koło nosa! Tak być nie może! Oczywiście Hank przespał nocną wartę w Wyspach Jaspera... Głupi lekkoduch! Uciekając, zgubiliśmy towar... Ale to nieważne. Sami napiszemy ten list! A co do prezentu, cóż... kowal nie zorientuje się, że go nie ma. Złapię inspirację i napiszę coś twórczego. Hank pomoże. Facet się nie zorientuje. Łatwizna, co nie?
Miejsce
Wyspy Jaspera
Strona 2
Nocna warta
Zdrzemnąłem się tylko na dwie sekundki, przysięgam! Myślałem, że brat mnie obudzi, ale nie! Ze snu wyrwał mnie paskudny oddech jakiegoś wyrzutka. Obudziłem Matthewa i rzuciliśmy się do ucieczki. W pośpiechu upuściliśmy prezent i notatkę, które mieliśmy dostarczyć dla tamtej dziewczyny! Co teraz? Ach, nieważne. I co z tego, że pokiereszowały nas jakieś świry? Co z tego, że zgubiliśmy jakieś głupi prezent? Matthew powiedział, że trzeba improwizować. „Napiszemy własny list. Wystarczy jakiś ładny papier, a nikt się nie zorientuje!” Teraz trzeba go tylko podpisać, ale jest pewien problem. Zapomniałem, jak miała na imię! Rachel? Reagan? Gdybym tylko nie zgubił tego przeklętego listu w Wyspach Jaspera...
Miejsce
Wyspy Jaspera
Strona 3