225063163
Królewski dekret
Widział ktoś królewskiego posłańca?
Mieliśmy powitać posłańca dwie noce temu, ale jeszcze się nie zjawił. Czy wciąż liczymy na dekret, który ma nam przynieść? Zgaduję, że to instrukcje o karaniu przestępców. Być może dokładne wymiary średnicy naostrzonych kijów służących do dźgania więźniów. Może nigdy się nie dowiemy. Mam przeczucie, że srogie wichry wśród szczytów przerosły naszego lichego kuriera. Może chłopaki z kontynentu po prostu nie dają tu sobie rady. Są za bardzo zapatrzeni w tego starego wariata, Lorda Vorgotha, by przygotowywać się na inne zagrożenia prócz „pradawnego wroga”... Są powykrzywiane gwoździe, którym nawet królewski kowal nie nada porządnego kształtu. Zachowaj to dla siebie, dobrze? Jeśli przeczytają o tym nadzorcy, każą zatknąć moją głowę na palu. Doskonale wymierzonym i równo naostrzonym!
Lokalizacja na mapie
Strona 1
Królewski dekret
W imieniu Jego Wysokości Lorda Vorgotha, Strażnika Północy Jego Lordowska Mość niniejszym nakazuje: Wszystkim stacjonującym jednostkom programu ekspansji zabrania się odnoszenia do Lorda Vorgotha w niesmaczny i niestosowny sposób. Wszystkim stacjonującym jednostkom programu ekspansji nakazuje się zgłaszać plotki i krytykantów, aby można im było udzielić nagany lub, w przypadku powtórnego wykroczenia, zamknąć w lochu zgodnie z oceną i wolą nadzorcy. Może zostać wymierzona dodatkowa kara za pomocą drewnianej włóczni o odpowiedniej średnicy i długości – (Reszta dekretu jest zbyt postrzępiona i podarta, by można ją było odczytać).
Lokalizacja na mapie
Strona 2