1201107027
Nalot karawany
Nic tu nie ma!!
Można by pomyśleć, że królowa Jezmina będzie podróżować ze stylem – z klasą, tak? W luksusach? Z Eliksirem pod ręką, czyż nie? NIE! Tylko... z farbami i poduszkami! Przynajmniej znalazłem Wielki Almanach Roślin i Sadzonek w namiocie Jezminy. Będę udawać, że nie było tam żadnych innych łupów, jeśli Simon zapyta. Mam nadzieję, że uda mi się go oszukać... ale to chytry facet. Poza moimi prywatnymi małymi skarbami, nie ma prawie nic dla Azylu Surata... z wyjątkiem suszonych owoców jukki. Nie mów o tym matronie Kendal! One też są moje!
Miejsce
Azyl Surata
Strona 1
Nikt nie może mnie oszukać!
Thor wrócił wczoraj z misji zwiadowczej. Rzucił we mnie zakurzoną torbą ze zwojami i powiedział, że nic więcej nie udało im się znaleźć. Znam tego głupca na tyle dobrze, że wiem, kiedy kłamie w żywe oczy! Mój stary przyjaciel zgarnął skarb dla siebie, ale nie wydam go. Zamiast tego ofiarujemy ten almanach jako trybut dla matrony. A co do skarbu... Cóż, Thor będzie się musiał nim podzielić. Myślę, że łup z namiotu królowej Jezminy będzie ukryty w jego ulubionym miejscu. Minęło tyle czasu, a on jeszcze nie znalazł sobie lepszej skrytki niż ta na szczycie starej strażnicy.
Strona 2