1990777459
Podziemna plaga
Wujaszek Zmora
Wschodni Lazuryt szybko popada w ruinę... Dręczą nas głód i susza. Na szczęście wujaszek Zmora, jak mówi na niego Sadie, przygarnął nas na pewien czas... choć to błogosławieństwo może być ukrytą klątwą. Wszędzie nosi ze sobą ten młot, zgarbiony pod jego ciężarem. Ciągle słyszę go w korytarzach, jak ciągnie go za sobą, dysząc. „To dla ochrony” – mawia. „Oni pełzają pod spodem. Słyszę ich. Z serca pustki...”. To naprawdę upiorne. Potrzebujemy nadziei, a nie przerażających opowieści! Poszedł po wodę do pobliskiej studni, lecz nie ma go już wiele godzin i zaczynam się martwić. Dobrze by było pójść i sprawdzić, ale... niechętnie przyznaję, że chyba też to słyszę. Pełzanie pod spodem...
Miejsce
Studnia wodna
Strona 1
Odkryto młot Zmory
Na dnie opanowanej przez robactwo studni znajdował się potężny, spaczony Mgłą młot zwany Zmorą.
Strona 2